- Obniżyliśmy ceny energii dla przewoźników na 2013 rok - zapewnia PKP Energetyka w odpowiedzi na publikację "Dziennika Gazety Prawnej". Dziennik napisał, że podwyżka cen biletów na kolei spowodowana jest wzrostem cen energii dla przewoźników, którzy kupują ją właśnie od PKP Energetyki.
Ceny biletów wzrosły. Przez koszty energi?
"Według przedstawicieli kolei na zmianę taryfy wpływ mają rosnące ceny energii, a także stawki za dostęp do torów i obniżki dotacji pobieranych od samorządów. „W Polsce jest ponad 300 koncesjonowanych sprzedawców energii, ale zarządca linii kolejowych i przewoźnicy prąd kupują najczęściej od PKP Energetyki, bo ta broni pozycji monopolisty. Efekt – w 2013 r. ceny biletów na pociągi znów wzrosną o ok. 10 procent” – pisał „Dziennik Gazeta Prawna”. W innych firmach energetycznych stawki dla biznesu spadają. Powodem są niskie notowania energii na giełdzie. Jednak PKP Energetyka nie przewiduje obniżenia cen za energię - dodaje dziennik.
Dlaczego kupują prąd od PKP Energetyka?
Zakupy energii trakcyjnej są dokonywane bez przetargu. Dlaczego od PKP Energetyki? Kolejowa sieć trakcyjna jest zasilana liniami przesyłowymi i poprzez podstacje trakcyjne, które są w zarządzie PKP Energetyki. Natomiast elektryczne pojazdy trakcyjne polskich przewoźników nie są wyposażone w układy pomiarowo-rozliczeniowo, spełniające wymogi rozliczeń zużycia zakupionej energii elektrycznej. Z tego właśnie względu przewoźnicy mają związane ręce.
Koszty pozyskania energii trakcyjnej nie są niskie. W samym lipcu 2012 roku Przewozy Regionalne zapłaciły PKP Energetyce 19,6 miliona złotych za energię elektryczną. Natomiast drugi największy lokalny przewoźnik w kraju - Koleje Mazowieckie - przez dwa lata zapłacą PKP Energetyce 180 milionów złotych.
PKP Energetyka: Obniżyliśmy ceny przewoźnikom
Jak się jednak okazuje, informacje DGP były nieprawdziwe, a PKP Energetyka wcale nie podniosła cen energii - Całkowita cena pozyskania energii elektrycznej (obejmująca cenę energii oraz koszty usługi dystrybucji) dla wszystkich przewoźników kolejowych korzystających z usług PKP Energetyka od 1 stycznia 2013 roku zostanie obniżona w stosunku do roku 2012 - zapewnia rzecznika PKP Energetyka Monika Żychlińska.
- Porównując ceny energii elektrycznej oferowanej klientom kolejowym na rok 2013 należy stwierdzić, iż w żadnym z kontraktów cena energii elektrycznej nie wzrosła w stosunku do roku 2012. W przypadku prawie wszystkich klientów cena energii elektrycznej w roku 2013 została obniżona o kilka punktów procentowych, z wyłączeniem przypadków, w których klient świadomie podjął decyzję o rozliczeniach w oparciu o aktualny cennik spółki. Ceny w cenniku na rok 2013 nie uległy podwyższeniu. Dodatkowo, od początku 2013 roku obniżeniu o około 2% ulega również taryfa dystrybucyjna spółki PKP Energetyka. - zapewnia rzeczniczka.
- Sprzedając energię dla odbiorców kolejowych (w skład których wchodzą najwięksi przewoźnicy, z grupy PKP i spoza grupy, tacy jak PKP Intercity czy Przewozy Regionalne) spółka PKP Energetyka kształtuje ceny energii elektrycznej w sposób analogiczny jak na rynku odbiorców TPA, a cena końcowa to zawsze wynik negocjacji z klientem. W celu zapewnienia bezpieczeństwa dostaw dla przewoźników kolejowych Spółka kontraktuje zdecydowaną większość wolumenu energii elektrycznej z odpowiednim wyprzedzeniem, a rynek spotowy wykorzystuje do zbilansowania portfela, tak samo jak czynią to wszystkie podmioty działające na hurtowym rynku energii elektrycznej zapewnia Andrzej Wołosz, dyrektor Oddziału Obrotu Energią Elektryczną w PKP Energetyka.
Przewozy Regionalne: Są też inne czynniki kształctujące cenę
"Dziennik Gazeta Prawna" w swojej publikacji oparł się na podwyżkach cen biletów największego przewoźnika - spółki Przewozy Regionalne - które faktycznie od 1 stycznia wzrosną (choć przewoźnik woli mówić o "nowej taryfie" czy "korekcie cennika"). Pisaliśmy o tym tutaj. Skoro ceny energii nie wzrosły, skąd podwyżka?
- Kwestia energii to jeden z elementów jakie wpływają na zmianę ceny. Trzeba również wziąć pod uwagę koszty związane z uruchamianiem pociągów oraz koszty usług związane z utrzymaniem taboru - odpowiada krótko Julia Wolska z biura sprzedaży i komunikacji marketingowej spółki Przewozy Regionalne.